Historia Ireneusza

IMG 0261 scaled

Historia Ireneusza

Zawsze patrz na jasną stronę swojego życia, nigdy się nie poddawaj i walcz!

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Ireneusza w grudniu 2021 roku. Nasze wyrazy współczucia i nieustające wsparcie przekazujemy żonie Ireneusza, Beacie.
Ireneusz był bardzo aktywny i zaangażowany dzieląc się swoją historia i doświadczeniem w ramach współpracy z naszą Fundacją, a także z Digestive Cancers Europe (DiCE). Mimo pogarszającego się stanu zdrowia sam motywował innych, dodawał otuchy i zachęcał do działania na rzecz innych pacjentów. Był kimś, od kogo można się uczyć, czerpać siłę i nadzieję. Irku, brakuje nam Twojego uśmiechu i pogody ducha. Spoczywaj w pokoju.

Nazywam się Ireneusz. Mam 40 lat i jestem z Polski, ale w 2016 roku przeprowadziłem się z moją ówczesną dziewczyną, która wkrótce została moją żoną, na Islandię – w poszukiwaniu pracy, przygody i nowych możliwości. Na początku wszystko układało się świetnie. Byłem zdrowym i silnym młodym człowiekiem, który lubił chodzić po górach i cieszył się życiem w innym kraju. W 2017 roku otrzymałem wiadomość, która drastycznie zmieniła moje nowe życie. Zdiagnozowano u mnie raka odbytnicy w IV stopniu zaawansowania. Lekarz powiedział mi, że jedynym sposobem leczenia jest operacja i trwała kolostomia1, a jeśli tego nie zrobię, pozostanie mi tylko kilka miesięcy życia. Postanowiłem poddać się operacji.

Wszystko wydawało się iść w dobrą stronę, i po kilku miesiącach od operacji wróciłem do pracy. Niestety w 2020 roku lekarz poinformował mnie, że rak odbytnicy powrócił. Kiedy po raz pierwszy został u mnie zdiagnozowany był tylko po jednej stronie, a teraz był już po obu stronach i tym razem guz był bardzo duży – 4-5 centymetrów. Nowotwór rozprzestrzenił się również na moje płuca. Ze względu na to, że rak odbytnicy był i jest w tej części miednicy, do której chirurg onkolog nie może bezpiecznie dotrzeć, jest to rak nieoperacyjny.

Jak doszło do pojawienia się choroby? Od dłuższego czasu żyłem z bólem pleców, który nasilał się. Zaczęło się jakieś sześć, siedem lat przed chorobą. Poszedłem do lekarzy, a oni nie wiedzieli, co się dzieje. Miałam masaże i inne podobne zabiegi, ale ból nie znikał. W końcu, kiedy także zauważyłem krew w moim stolcu, wysłano mnie na kolonoskopię. Wówczas okazało się, że to rak w IV stopniu zaawansowania. Mogę tylko powiedzieć innym, że jeśli mają bóle – pleców, brzucha, krew w stolcu – to niech nie czekają i idą do lekarza po skierowanie na badania. I chociaż kolonoskopia może wydawać się niekomfortowa, to jest naprawdę niezbędna i może uratować ci życie.

Czego się nauczyłem? Że bez względu na to, ile bólu przeżywasz, musisz brać każdy dzień, który jest ci dany i jak najlepiej go wykorzystać. Musisz bardzo ciężko walczyć o każdą chwilę, aby móc ją spędzić z tymi, których kochasz.

Czym chciałbym się jeszcze podzielić z innymi? Jeśli walczysz, nie rób tego sam, znajdź kogoś, kto będzie z tobą. To nie jest łatwe, żaden dzień nie jest taki sam. Nawet kiedy idziesz na chemioterapię, zawsze dzieje się coś nowego – nowy ból lub nowy efekt uboczny – nawet jeśli myślisz, że wiesz wszystko, odkrywasz, że nic nie wiesz… Lecz pomimo wszystko są i dobre chwile, staraj się spoglądać na jasną stronę swojego życia.

Możliwość podzielenia się swoimi doświadczeniami z innymi ludźmi jest bardzo ważna. Choroba nowotworowa to nieustanna walka, życie z nieznanymi skutkami leczenia, niezdolność do pracy i konieczność życia z nową, często trudną rzeczywistością finansową. Możesz znaleźć osoby, które również znalazły się w podobnej sytuacji, takich jak inni pacjenci z organizacji działających na rzecz innych chorych z nowotworami jak międzynarodowa Digistive Cancers Europe (DiCE) czy Fundacja EuropaColon Polska. Skontaktuj się z nimi, ponieważ choć być może nie mają dokładnie tych samych doświadczeń, to wiedzą, jak wygląda życie z rakiem i mogą Ci pomóc. Dlatego chcę podzielić się moją historią, aby ludzie w takiej sytuacji jak ja wiedzieli, że nie są sami.

Twoja historia

Jeśli chcesz podzielić się swoją historią napisz do nas.

Skontaktuj się z nami.

Możesz nas obserwować na naszych kanałach w mediach społecznościowych

Szukaj

Porozmawiaj z innymi pacjentami

Rozmowa z innymi pacjentami może być bardzo pomocna. Rozmawiając z innymi osobami zmagającymi się z podobnymi problemami możesz uzyskać poradę lub po prostu poczuć ulgę.

Znajdź innych pacjentów poprzez naszą stronę na Facebook'u